Co może pomóc, aby uczyć się skuteczniej? Być może te kilka wskazówek pomoże Waszemu dziecku uczyć się lepiej.
Przed przystąpieniem do nauki dokładnie zaplanuj sobie czego będziesz się uczyć i jaki zakres materiału chcesz opanować. Jest to bardzo istotny czynnik pozwalający utrzymać wysoką motywację. Dzięki wytycznym, które sam sobie nakreśliłeś będziesz mógł kontrolować swoje postępy i w każdym momencie będziesz wiedział na czym stoisz. Możesz obok każdego podpunktu narysować okienko w którym będziesz stawiać krzyżyk po opanowaniu tej części materiału.
Masz już opracowany plan. Siadasz więc do biurka i próbujesz „zainstalować” zeszyt pomiędzy stertą czasopism, trzema pustymi puszkami po pepsi, prawie-pustą paczką zeszłotygodniowych chipsów i dwoma ogryzkami z jabłek. Przesadziłem? Może trochę. Tak czy inaczej przed przystąpieniem do nauki należy dokładnie uprzątnąć miejsce pracy i dostosować je do potrzeb. Po pierwsze: sprzątasz z biurka niepotrzebne przedmioty. Po drugie umieszczasz na nim WSZYSTKO co ci będzie potrzebne w trakcie nauki. Na to kładę szczególny nacisk ponieważ wstając co chwila od biurka w celu poszukiwania zbioru zadań, tablic, kalkulatora czy podręcznika DEKONCENTRUJESZ SIĘ. A mózg ma to do siebie, że chwila dekoncentracji wystarcza mu żeby zasypać Cię lawiną chaotycznych myśli, które skutecznie ułatwią zapomnienie tego, co przed chwilą przeczytała(e)ś.
Po trzecie: zadbaj o prawidłowe oświetlenie miejsca pracy. Nie za jasne, nie za ciemne. Bez rażących kontrastów z otoczeniem. I wreszcie po czwarte i ostatnie: przygotuj sobie odpowiednio siedzenie. Bardzo ważna jest pozycja, w której się uczysz. Być może najwygodniej Ci wziąć książkę, położyć się na łóżku i czytać, ale uwierz mi: efekty będą mierne. Załóżmy, optymistycznie, że nie zaśniesz z podręcznikiem w ręku... W pozycji leżącej, jeżeli nie leżysz płasko na wznak, krew ma utrudniony dostęp do mózgu przez co ograniczone zostają Twoje zdolności intelektualne. A tylko odpowiednio dotleniony mózg może pracować na najwyższych obrotach. Dlatego do nauki (również do jakiejkolwiek innej pracy umysłowej) wybierz krzesło dość twarde, dopasowane do Twojego wzrostu. Krzesło, nie fotel. A w trakcie uczenia się zachowuj prosty kręgosłup. Zapewni do dobry przepływ krwi do mózgu i odpowiednie dotlenienie tego biologicznego komputera.
Zdaję sobie sprawę, że oczekujesz konkretów, ale te kwestie są naprawdę bardzo ważne. Wszystkie te czynniki przygotowawcze są gruntem do KONCENTRACJI. To jest ostatni i bodaj najważniejszy czynnik, o którym wspomnę przed właściwym kursem.
Koncentracja jest kluczową sprawą w każdej dziedzinie życia. Bez odpowiedniej koncentracji nie napiszesz sprawdzianu, sportowiec nie wygra zawodów, lekarz nie przeprowadzi operacji, a nawet nie poprowadzisz zwyczajnej rozmowy z jakąkolwiek osobą. Szczęśliwi Ci którzy nie muszą się uczyć tej sztuki, bo mają ją wrodzoną. Ludzie tacy mają łatwiej w życiu, żyją chwilą, tym co jest teraz, a nie tym co było lub będzie, łatwo nawiązują przyjaźnie i kontakty towarzyskie. Zazwyczaj nie mają także problemów z nauką. Jednak koncentracji można się nauczyć. Można ją wyćwiczyć do granic absurdu, czego dowodzą wyczyny przeróżnych mistyków i joginów. Do czego zmierzam?
Otóż, nie możesz przystąpić do nauki mając w głowie mętlik. Film który niedługo będzie w telewizji, plany na ferie itd. Tego typu myśli skutecznie zabiją Twoją koncentrację. Nie możesz uczyć się dajmy na to równań różniczkowych jednocześnie myśląc „jak to fanie będzie w lutym kiedy pojadę do „Zakopca” poszaleć na „boazerii”!”. Jeżeli masz jakieś sprawy do załatwienia – załatw je zanim zaczniesz się uczyć. Jeżeli masz coś do przemyślenia – przemyśl to. Jeżeli jesteś w dołku przestać myśleć o tym, co Cię gryzie (pomocne może być jedno z ćwiczeń relaksująco-wyciszających, które podaje w dalszej części artykułu).
Dopiero będąc wyciszonym, wolnym od myśli i skupionym na temacie możesz przystąpić do pracy. Nie daj się zdekoncentrować! Jeżeli ktoś Ci przeszkadza wytłumacz mu, że się uczysz i nie masz czasu. Jeżeli wracają uporczywe myśli to znaczy, że nie dość mocno się koncentrujesz. Ale nie przejmuj się. Pozwól by odpłynęły. Świadomie, w myślach odsuń je od siebie i „popatrz” jak przemijają.
Pamiętaj: KONCENTRACJA TO KLUCZ DO SUKCESU!
|